Komisja Europejska zaostrza kontrole eksportu szczepionek przeciw Covid-19: wzmocniła właśnie unijny mechanizm, który umożliwia blokadę wywozu tych preparatów. Bruksela chce zagwarantować, że do unijnych obywateli trafi obiecana liczba dawek. Na jej celowniku znalazły się takie kraje jak Wielka Brytania, które mają wyższy niż Unia Europejska odsetek zaszczepionych, a blokują eksport preparatów do krajów UE.

Jak zaznacza korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, od momentu, gdy pod koniec stycznia Komisja Europejska wprowadziła mechanizm kontroli eksportu szczepionek przeciw Covid-19, tylko raz zablokowała taką dostawę - chodziło o 250 tysięcy dawek do Australii - a wydała 380 zezwoleń.

Do tej pory głównym kryterium wydawania licencji na eksport szczepionek było wywiązywanie się przez producenta z kontraktu z Unią Europejską. Okazało się jednak, że szwedzko-brytyjska AstraZeneca, która z kontraktu się nie wywiązuje (dostarczyła krajom UE tylko jedną czwartą obiecanych dawek), eksportuje poza UE mniej niż inne firmy, np. amerykańskie koncerny Pfizer i Moderna.

Teraz podejście Brukseli ma się zmienić: Komisja Europejska zaostrzyła kryteria wydawania licencji na eksport szczepionek.

Nowymi kryteriami przy wydawaniu zezwoleń eksportowych będą wzajemność i proporcjonalność.

Oznacza to, że jeśli dany kraj ma wysoki odsetek zaszczepionych, a blokuje eksport szczepionek do Unii, to może spodziewać się kroków odwetowych.

Na celowniku Brukseli znalazły się więc takie kraje jak Wielka Brytania, które mają wyższy niż Unia odsetek zaszczepionych, ale blokują eksport preparatów do krajów UE.

Dla przykładu: Unia wysłała do Wielkiej Brytanii 10 mln wyprodukowanych na swoim terenie szczepionek, z Wielkiej Brytanii natomiast nie trafiła jeszcze do Unii ani jedna dawka.

Eksport szczepionek przeciw Covid-19 i kwestia tego, na ile Unia Europejska może pozwolić sobie na wojnę szczepionkową - czyli realne, systematyczne blokowanie eksportu - będzie tematem jutrzejszego unijnego szczytu.

Rozważane jest - i na to zezwalają przyjęte dzisiaj zaostrzone kryteria - blokowanie eksportu do np. Wielkiej Brytanii nawet szczepionek firm, które wywiązują się ze swoich zobowiązań wobec UE - jak konsorcjum Pfizer/BioNTech.

Temat nie jest łatwy. Np. na blokowanie eksportu Pfizera nie zgadza się Belgia, na której terytorium znajduje się - w mieście Puurs - główna fabryka tej firmy. Belgia obawia się, że wojna szczepionkowa mogłaby negatywnie odbić się na koncernie: bo np. Wielka Brytania mogłaby w odwecie zablokować dostawy składników potrzebnych do produkcji szczepionek Pfizera.

To istotny aspekt: przy produkcji szczepionek mamy do czynienia z globalnym łańcuchem dostaw i blokada jednego elementu może doprowadzić do blokady innego.

Opracowanie: