Fala kulminacyjna na Wiśle dotarła do Krakowa. Poziom wody przed godz. 15 wynosił 547 centymetrów. Według prognoz może jeszcze przybrać 20-30 centymetrów. Do korony wałów pozostanie więc jeszcze 4 metry, co gwarantuje bezpieczeństwo miastu. Znacznie poważniej wygląda sytuacja w gminie Gnojnik niedaleko Brzeska.

W Krakowie - jak informuje reporter RMF FM Maciej Grzyb - zdecydowano o zamknięciu trzech bram przeciwpowodziowych. Policja apeluje, by nie wchodzić na wały, bo są one nasiąknięte wodą, a przez to osłabione.

Według rzeczniczki wojewody małopolskiego Joanna Sieradzka najtrudniejsza sytuacja panuje w powiatach: krakowskim, myślenickim, suskim, wadowickim, chrzanowskim i bocheńskim. W gminie Gnojnik niedaleko Brzeska zarządzono ewakuację ok. 50 mieszkańców wsi Uszew, Gnojnik i Gosprzydowa w sąsiedztwie rzeki Uszwicy.

Alarm powodziowy ogłoszono do tej pory w gminach: Skawina, Kłaj, Pcim, Łapanów, Bochnia a także w miastach: Krakowie, Bochni i Oświęcimiu oraz w powiecie suskim.

Pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje w 15 gminach oraz w powiatach myślenickim i oświęcimskim. Stany alarmowe na rzekach są przekroczone w 12 miejscach, stany ostrzegawcze w 14.

Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewidują, że fala kulminacyjna na Wiśle przejdzie przez Małopolskę w środę i czwartek.

Według prognoz fala kulminacyjna opuści Małopolskę w czwartek. Według pomiarów instytutu nie ma niebezpieczeństwa przelania się rzeki przez koronę wałów. Między 6 a 9 rano wodowskaz na Wiśle w miejscowości Karsy (powiat dąbrowski - na granicy z województwem świętokrzyskim) prawdopodobnie wskaże 640 cm, czyli będzie poniżej stanu alarmowego.

Synoptycy prognozują, że w środę w Małopolsce będą występować opady deszczu, miejscami intensywne. Prognozowana wysokość opadów wyniesie od 30 do 40 mm. Wysoko w górach spodziewane są opady śniegu oraz deszczu ze śniegiem.

Przywrócony został ruch na drodze krajowej nr 79 w Zabierzowie. Było to możliwe, gdyż woda opadła i zlikwidowane zostało rozlewisko pod wiaduktem kolejowym. Nadal w całym regionie nieprzejezdnych jest kilkanaście dróg powiatowych i gminnych. Zamknięte zostały też przeprawy promowe w Czernichowie i Jezioranach.

Jeśli w Twojej miejscowości również wzbierają rzeki i potoki, zrób zdjęcia lub film i prześlij je nam na Gorącą Linię RMF FM.

RMF FM/PAP