Tej jesieni miała wyruszyć do Nepalu replika wyprawowej ciężarówki Jelcz. Takiej samej jak pojazdy, które uczestniczyły w wyprawach w Himalaje i Karakorum w latach 70 i 80. M.in. bez tego sprzętu nie byłyby możliwe wielkie sukcesy polskiego himalaizmu.

Rok temu, w trakcie poprzedniego Festiwalu Górskiego w Lądku-Zdroju po raz pierwszy został zaprezentowany ten projekt, a sama replika ciężarówki Jelcz umieszczona w środku odtworzonego pieczołowicie himalajskiego Base Campu była wielką atrakcją Festiwalu.

Tegoroczny wyjazd miał być szczególnym sposobem uczczenia 40. rocznicy pierwszego zimowego wejścia na Mount Everest, dokonanego przez Krzysztofa Wielickiego i Leszka Cichego 17 lutego 1980 roku oraz upamiętnieniem wszystkich innych wypraw z tamtego okresu. Niestety sytuacja z Covid-19 nie pozwoliła na realizację tego projektu w tym roku.

Co się działo przez ostatni rok? Replika Jelcza uzyskała całkowicie nową plandekę, zaś pomysłodawca projektu Maciej Pietrowicz z Fundacji Pietrowicz Śladami Uczestników napisał książkę "Śladami Uczestników Pierwszej Jeleniogórskiej Wyprawy w Himalaje Annapurna South 1979". Jest to opis wyprawy, w której uczestniczył ojciec autora Jerzy Pietrowicz.

Po roku, odnowiony Jelcz nadal przykuwa uwagę uczestników Festiwalu Górskiego i jest miejscem wielu festiwalowych wydarzeń, szczególnie spotkań z bohaterskim kierowcami Jelczy, którzy w tamtych czasach pokonywali czasem ponad 10 tysięcy km, by dowieźć  zaopatrzenie i sprzęt do organizowanych wypraw.

TU PRZECZYTASZ WIĘCEJ O WYPRAWIE

Wydarzenia na 25 jubileuszowym Festiwalu Górskim w Lądku-Zdroju można śledzić on-line. W mediach społecznościowych: #sladamiuczestnikow. Festiwal trwa do 20 września.