W Niemczech potwierdzono pierwszy przypadek zarażenia nowym koronawirusem. "Zaraził się nim mężczyzna z powiatu Starnberg w Bawarii" - poinformował późnym wieczorem rzecznik bawarskiego ministerstwa zdrowia.

Jak poinformował bawarski Krajowy Urząd ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności (LGL), stan kliniczny pacjenta jest dobry. 33-latek trafił do kliniki w Monachium, na jedyny oddział wyspecjalizowany w leczeniu wysoce zakaźnych chorób. Jak pisze "Bild", mężczyzna jeszcze wczoraj był w pracy. Lekarze badają osoby, z którymi miał kontakt. Mowa jest o 40 osobach. 

Według niemieckich służb sanitarnych nosicielką wirusa była Chinka, która pracuje dla firmy motoryzacyjnej z siedzibą w Stockdorf pod Monachium. Kobieta gościła w Niemczech w drugiej połowie stycznia, a koronawirusa wykryto u niej, gdy już powróciła do Chin.

Wiele niemieckich firm zawiesiło już wyjazdy swoich pracowników do Chin. Zrobiła to m.in. niemiecka centrala Facebooka.

Jak donoszą niemieckie media, w klinice w Heidelbergu jest siedmiu pacjentów z podejrzeniem koronawirusa. W aptekach w Bawarii brakuje już maseczek ochronnych.

Niemcy są drugim, po Francji, krajem Europy, w którym pojawił się nowy koronawirus.

Walka z epidemią

W Chinach potwierdzono ponad 4 tys. przypadków zarażenia nowym wirusem, który - jak się przypuszcza - pojawił się pod koniec ubiegłego roku w mieście Wuhan, stolicy prowincji Hubei. W wyniku zakażenia zmarły jak dotąd 106 osób.

By powstrzymać rozwój epidemii, chińskie władze praktycznie zamknęły liczący 11 mln mieszkańców Wuhan, uniemożliwiając wyjazd z miasta.

Nowy koronawirus jest już w Tajlandii, na Tajwanie, w Japonii, Korei Południowej, USA, Wietnamie, Singapurze, Malezji, Nepalu, Australii, Kanadzie, a w Europie - we Francji i Niemczech. Jak dotąd nie ma doniesień o zgonach poza Chinami kontynentalnymi.