Reprezentacja Polski zagra dzisiaj z Węgrami w ostatnim meczu eliminacji do mistrzostw świata. Biało-czerwoni są już pewni gry w barażach i wygrana da im rozstawienie w losowaniu. Podopieczni Paulo Sousy zagrają bez kilku podstawowych zawodników.
Na jedną kolejkę przed zakończeniem rywalizacji w grupie I prowadzi Anglia (23 pkt), przed Polską (20) i Albanią (15). Węgrzy, którzy m.in. dwukrotnie przegrali z Albańczykami, zajmują dopiero czwarte miejsce z dorobkiem 14 punktów. Wyprzedzają tylko Andorę (6) i San Marino (bez punktu).
Na mundial w Katarze awansują bezpośrednio zwycięzcy każdej z grup, a drugie zespoły zagrają w marcu w dwustopniowych barażach.
Polacy są już pewni udziału w barażach. Teoretycznie, przy zwycięstwie nad Węgrami, zachowaliby szansę nawet na pierwsze miejsce, ale praktycznie jest to niemożliwe. Anglia musiałaby przegrać wysoko na wyjeździe z ostatnim w światowym rankingu San Marino.
Podopieczni Paulo Sousy są bardzo blisko rozstawienia, które daje możliwość rozegrania półfinałowego meczu barażowego u siebie, z teoretycznie słabszym rywalem.
W poniedziałkowy wieczór na PGE Narodowym (godz. 20.45) reprezentacji Polski i Węgier wystąpią osłabione.
Sousa podczas meczu Polska - Węgry oszczędzi kapitana Roberta Lewandowskiego oraz Kamila Glika. Ten drugi w przypadku upomnienia żółtą kartką (ma już jedną na koncie) nie zagrałby w półfinale barażowym. Właśnie z powodu kartek z Węgrami nie wystąpi Grzegorz Krychowiak.
Natomiast, jak ujawnił selekcjoner, od pierwszej minuty w spotkaniu Polska - Węgry szansę otrzyma Matty Cash.
Nie mogę doczekać się tego meczu. Wiem, że wszystkie bilety zostały wyprzedane - przyznał boczny obrońca Aston Villi.
W ekipie Węgier z powodu kontuzji zabraknie kilku doświadczonych piłkarzy, na czele z bramkarzem RB Lipsk Peterem Gulacsim.
W marcu, na inaugurację kwalifikacji, Polska zremisowała w Budapeszcie z Węgrami 3:3.
Mecz Polska-Węgry rozpocznie się o godzinie 20:45 na Stadionie Narodowym w Warszawie. Spotkanie będzie można zobaczyć na żywo w TVP1, na stronie internetowej sport.tvp.pl, oraz w Smart TV/