Czwartek był dniem wolnym dla piłkarzy reprezentacji Polski, którzy wystąpili we wczorajszym meczu mistrzostw świata z Argentyną. Część z nich spędziła czas z rodziną, część zwiedzała Dohę na miejskich hulajnogach. Pozostali zawodnicy stawili się na treningu wyrównawczym.

Spośród piłkarzy, którzy w niedzielny wieczór pojawili się na boisku w przegranym 0:2 starciu z Argentyńczykami, jedynie Krzysztof Piątek wziął udział w treningu wyrównawczym. Zawodnik włoskiej Salernitany jako ostatni zameldował się na murawie - w 82. minucie zmienił Grzegorza Krychowiaka.

Po porannych zajęciach zawodnicy, podobnie jak gracze środowego spotkania, mogli cieszyć się w czwartek czasem wolnym. Reprezentanci Polski w mediach społecznościowych podzielili się z kibicami tym, jak spędzili dzień tuż po wywalczeniu awansu do 1/8 finału mistrzostw świata.

Robert Lewandowski cieszył się wolnym dniem wspólnie z rodziną - na Instagramie umieścił zdjęcia ze swoimi córkami, podpisując je: "Moje życiowe kibicki".

Część piłkarzy spędziła czas zwiedzając Dohę na miejskich hulajnogach. Bartosz Bereszyński również na Instagramie opublikował zdjęcie, na którym wraz z Piotrem Zielińskim, Łukaszem Skorupskim, Nicolą Zalewskim, Janem Bednarkiem, Szymonem Żurkowskim i Arturem Jędrzejczykiem pozują na hulajnodze na tle katarskich wieżowców.

Polacy w 1/8 finału mundialu zagrają z broniącymi tytułu Francuzami. Starcie zaplanowano na niedzielę na godzinę 16:00.