To przewodniczący smoleńskiej podkomisji zdecyduje o wizycie w Moskwie - twierdzi ministerstwo obrony. To stanowisko wbrew deklaracji wiceprzewodniczącego komisji smoleńskiej. Kazimierz Nowaczyk w rozmowie z naszym reporterem mówił wcześniej, że o spotkaniu z Tatianą Anodiną zadecydują politycy.

Na linii komisja smoleńska - MON panuje informacyjny chaos co do tego, kto zadecyduje o wizycie w Moskwie. Wspólne są za to warunki, jakie muszą spełnić Rosjanie, żeby do spotkania z Tatianą Anodiną w ogóle doszło. Po pierwsze to przekazanie wszystkich rysunków technicznych i planów samolotu Tu-154M, którymi dysponuje Międzypaństwowy Komitet Lotniczy.

Ministerstwo żąda też uzyskania dostępu do wraku samolotu, rejestratorów lotu i wszystkich urządzeń elektronicznych, które mogły rejestrować obraz i dźwięk w trakcie tragicznego roku. Co ciekawe, w piśmie nie pojawia się kwestia oddania wraku samolotu Polsce.

(mpw)