Trumny z ciałami 30 ofiar katastrofy 10 kwietnia są już w kraju. Dzisiaj płacze cała ojczyzna - mówił premier Donald Tusk podczas uroczystości na warszawskim Okęciu. W ceremonii wzięły udział rodziny ofiar, przedstawiciele parlamentu, Kancelarii Prezydenta i Premiera oraz duchowieństwo. Obecna była kompania reprezentacyjna Wojska Polskiego.

Każda z trumien okryta została biało-czerwoną flagą, na wiekach przymocowano tabliczki z nazwiskami i datą śmierci. Trumny zostały wyniesione z samolotu w asyście rodziny. Później głos zabrał premier Donald Tusk. Wróciliście do ojczyzny, wróciliście do swych bliskich. Dzisiaj wasi bliscy płaczą. Dzisiaj płacze cała ojczyzna - mówił. Wróciliście okryci żalem, narodową żałobą. Wróciliście okryci chwałą - dodał.

Premier zaznaczył, że Polacy mają wobec zmarłych "powinność trwania w służbie, tak jak oni trwali w niej do końca". Oni chcą patrząc z miejsca, gdzie odeszli, widzieć Polskę bezpieczną i to jest nasza powinność - mówił szef rządu. Dodał, że mamy także powinność pamiętania. Musimy ocalić od zapomnienia w przyszłości tych, którzy zginęli. Musimy pamiętać o narodowej tragedii, ale także o każdym z nich z osobna. Musimy pamiętać o najbliższych dziś, ale także wtedy, kiedy będą potrzebowali pomocy państwa i wszystkich ludzi - podkreślił, zapewniając, że Polacy sprostają tym powinnościom.

Cześć waszej pamięci - zakończył.

Po przemówieniu premiera odmówiona została modlitwa i odegrany sygnał "Śpij kolego".

Z lotniska trumny z ciałami ofiar katastrofy zostały przewiezione w karawanach do hali na Torwarze, gdzie odbywa się czuwanie modlitewne. Część rodzin zdecydowała się jednak od razu zabrać ciała swoich bliskich.

Modlitwy podczas czuwania przy zmarłych prowadzone są przez duchownych. Nabożeństwa mają charakter prywatny i są zamknięte dla mediów.

Przed wylotem z Moskwy trumny zostały przewiezione z Biura Ekspertyz Sądowych, gdzie odbywała się identyfikacja zwłok, do podmoskiewskiego portu lotniczego Domodiedowo w dwóch dużych samochodach transportowych eskortowanych przez cztery radiowozy milicji. Samolot wystartował o godzinie 14.24 czasu polskiego. Był to udostępniony przez NATO Boeing C-17 Globemaster.

Centrum Informacyjne Rządu podało pełną listę 30 nazwisk ofiar, których ciała przewieziono do kraju:

Joanna Agacka-Indecka, Czesław Cywiński, Leszek Deptuła, Zbigniew Dębski, Miron Chodakowski, Katarzyna Doraczyńska, Aleksander Fedorowicz, Janina Fetlińska, Jarosław Florczak, Paweł Janeczek, Dariusz Jankowski, Mariusz Kazana, Stanisław Komornicki, Stanisław Jerzy Komorowski, Paweł Krajewski, Wojciech Lubiński, Tomasz Merta, Dariusz Michałowski, Justyna Moniuszko, Piotr Nosek, Piotr Nurowski, Jan Osiński, Adam Pilch, Krzysztof Putra, Ryszard Rumianek, Sławomir Skrzypek, Władysław Stasiak, Jacek Surówka, Jerzy Szmajdziński, Paweł Wypych.