W czwartek rano zaprezentujemy kolejne obostrzenia, które są konieczne - powiedział podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Minionej doby badania potwierdziły 29 978 przypadków zakażenia koronawirusem - to najwięcej od początku pandemii. Zmarło 575 chorych - poinformowało Ministerstwo Zdrowia. W sumie z powodu Covid-19 w Polsce zmarło już ponad 50 tys. osób.

Popatrzmy na to, co dzieje się u naszych sąsiadów. W Niemczech również w samochodach prywatnych konieczne jest zakładanie maseczek, godzina policyjna w wielu krajach UE. Z taką trzecią falą właśnie się dzisiaj mierzymy i właśnie dlatego my także jutro rano zaprezentujemy dodatkowe obostrzenia, które są konieczne, żeby z jednej strony wypłaszczyć, a z drugiej strony przydusić tę trzecią falę - powiedział premier.

Szef rządu podczas wizyty w szpitalu tymczasowym w Pyrzowicach w woj. śląskim podkreślał, że najtrudniejszy czas jest przed nami.

Morawiecki podczas wystąpienia mówił, że za parę dni otwierany będzie tutaj kolejny szpital tymczasowy, których mamy już 27. Służą one - jak mówił - temu, by służba zdrowia była wydolna.

"Rzuciliśmy wszystkie rezerwy, by otwierać szpitale tymczasowe"

Utworzyliśmy je w październiku, w listopadzie; ten szpital był gotowy już w listopadzie i na zasadzie pasywnej funkcjonował po to, żeby być gotowym na ten najtrudniejszy czas. Ten najtrudniejszy czas jest właśnie przed nami, dlatego rzuciliśmy wszystkie rezerwy, wszystkie możliwe zdolności organizacyjne po to, żeby właśnie otwierać te szpitale tymczasowe - oświadczył.

Byli jednak 3-4 miesiące temu tacy - zaznaczył - przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, którzy mówili, że szpitale tymczasowe są niepotrzebne, stoją puste. Ja bym chciał, żeby one dalej stały puste, ale niestety ta nasza decyzja okazała się jak najbardziej trafiona. Trzeba było w sposób sprawny utworzyć zupełnie nowe jednostki szpitalne w każdym województwie. W każdym województwie służą one ratowaniu życia, zdrowia - mówił.

W całej Polsce mamy dzisiaj już 75 proc. zajętości wszystkich łóżek covidowych i łóżek z respiratorami. To jest miara obciążenia służby zdrowia. Ale także miarą odpowiedzialności politycznej było właśnie to, że w odpowiednim momencie staraliśmy się utworzyć jak najwięcej nowych łóżek covidowych, nowych szpitali tymczasowych - powiedział premier.

Morawiecki przypomniał, że szpitale rezerwowe i decyzje o ich utworzeniu zapadły w październiku i listopadzie ubiegłego roku.

W bardzo wielu miejscach Polski są tworzone dodatkowe miejsca covidowe, dodatkowe miejsca respiratorowe, są instalowane całe ciągi instalacyjne pod kątem zabezpieczenia tlenowego i te prace są prowadzone na czas, wyprzedzamy niejako bieg wydarzeń - zauważył szef rządu.

Myślę, że bardzo wyraźnie dzisiaj również widać to na Stadionie Narodowym, jak bardzo potrzebny był ten szpital rezerwowy - dodał.

"Ostatnia skuteczna linia obrony"

Szpitale tymczasowe służą temu, by nie doszło w Polsce do selekcjonowania pacjentów i podziału na tych, którym można i którym nie można pomóc - podkreślił premier Mateusz Morawiecki.

Są one naszą ostatnią, ale jestem przekonany skuteczną linią obrony i dzięki tym szpitalom będziemy mogli zapewnić wydajność służby zdrowia, taką aby uniknąć tego, co było najgorsze i co obserwowaliśmy jeszcze kilka miesięcy temu na zachodzie Europy czyli selekcjonowania pacjentów: ten może być leczony, ten nie może - podkreślił szef rządu. W Polsce takich przypadków nie może być i szpitale tymczasowe właśnie temu służą - dodał.