Minister środowiska Michał Woś ma dziś opuścić szpital, do którego trafił z powodu koronawirusa. Polityk poinformował na Twitterze, że razem z żoną i córką – obie również są chore – trafi na leczenie domowe.

Minister środowiska Michał Woś ma dziś opuścić szpital, do którego trafił z powodu koronawirusa. Polityk poinformował na Twitterze, że razem z żoną i córką – obie również są chore – trafi na leczenie domowe.
Minister środowiska Michał Woś /Paweł Supernak /PAP

"Ciężki tydzień: żona i córeczka też z wirusem, na szczęście w dobrym stanie. Wieczorem 17/03 trafiłem do szpitala, nie obyło się bez podania tlenu. Dziś wypuszczą nas na leczenie domowe" - napisał na Twitterze minister środowiska Michał Woś. 

Polityk podziękował też za pracę pracownikom słuzby zdrowia. "Widziałem w akcji bohaterów tych dni" - podkreślił. 

Po tym, jak test na obecność koronawirusa dał pozytywny wynik u Michała Wosia, przebadano też innych członków rządu, którzy mieli z nim w ostatnich dniach styczność. Jak informował resort zdrowia, ich wyniki okazały się negatywne. 

Dziś szef kancelarii premiera Michał Dworczyk poinformował, że zarażony koronawirusem jest jeden z wiceministrów rolnictwa. W konsekwencji całe kierownictwo Ministerstwa Rolnictwa zostało poddane kwarantannie powiedział w TVP Info. 

Reporter RMF FM Patryk Michalski ustalił, że w ostatnim czasie testy na koronawirusa przeszła również para prezydencka, rzecznik prezydenta Błażej Spychalski i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Wyniki okazały się negatywne.