Ministerstwo Zdrowia poinformowało o śmierci szóstej osoby zarażonej koronawirusem w Polsce. Ofiara to 27-letnia kobieta, która była hospitalizowana w szpitalu w Łańcucie. Jak podaje MZ - bezpośrednią przyczyną śmierci kobiety była sepsa. Dlatego też później resort zdrowia zadecydował o tym, że kobieta nie będzie liczona w statystykach osób zmarłych z powodu Covid-19.

Z informacji reportera RMF FM Mariusza Piekarskiego wynika, że kobieta kilka dni temu, gdy była już zakażona koronawirusem, urodziła w szpitalu dziecko. Po porodzie doszło do zakażenia organizmu: sepsy i posocznicy - to lekarze uznają za bezpośredni powód zgonu. Wszystko na to wskazuje, że bezpośrednią przyczyną śmierci nie był koronawirus, ale sepsa - potwierdził na antenie TVP Info Wojciech Andrusiewicz, rzecznik MZ.

Trudno na razie powiedzieć, czy zarażenie koronawirusem miało wpływ na przebieg sepsy, niemniej Ministerstwo Zdrowia uznaje, że to szósta osoba zakażona koronawirusem, która zmarła. Andrusiewicz był pytany, czy kobieta powinna być zaliczana, jako szósta osoba, która zmarła z powodu koronawirusa. Została włączona do tych sześciu osób, ponieważ była osobą zakażoną koronawirusem, ale jak poinformowali nas medycy ze szpitala w Łańcucie bezpośrednią przyczyną śmierci nie był jednak COVID-19, ale sepsa - odpowiedział.

Stąd też tak naprawdę nie powinniśmy wliczać tej zmarłej kobiety do osób, które poniosły śmierć z uwagi na fakt zarażenia koronawirusem - podkreślił. Jak poinformował później resort zdrowia, skoro bezpośrednią przyczyną śmierci kobiety było zakażenie sepsa, nie będzie ona wliczana do statystyki, mówiącej o osobach zmarłych z powodu Covid - 19.

To druga ofiara ze szpitala w Łańcucie. W poniedziałek 16 marca w lecznicy zmarł 67-letni mężczyzna, u którego stwierdzono zakażenie nowym koronawirusem. Mężczyzna od 10 marca był  w Oddziale Chorób Wewnętrznych w Leżajsku, a następnie z powodu niewydolności oddechowej z koniecznością prowadzenia oddechu zastępczego w Oddziale Intensywnej Terapii tamtejszego szpitala. "Pacjent po kilkukrotnym zatrzymaniu krążenia, wymagający farmakologicznego wsparcia układu krążenia, z niewydolnością nerek, zdyskwalifikowany z procedury pozaustrojowej wymiany gazów oddechowych ECMO. W krótkim czasie po przyjęciu do tutejszego Oddziału zgon pacjenta w następstwie ponownego zatrzymania krążenia z brakiem skuteczności podjętych prób resuscytacji" - przekazało wówczas Centrum Medyczne w Łańcucie.

Aktualnie w woj. podkarpackim pod nadzorem pozostaje 5019 osób, a 4472 są poddane kwarantannie. Hospitalizowanych jest 48 osób.

Rzeczniczka wojewody podkarpackiego Małgorzata Waksmundzka-Szarek przypomniała, że "od początku wdrożenia badań w kierunku koronawirusa w laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej wykonano 827 testów".

11 nowych zakażeń

Jednocześnie resort poinformował o 11 nowych przypadkach zarażenia wirusem. Zakażenie wykryto u: 5 osób z woj. małopolskiego, 4 osób z woj. warmińsko-mazurskiego i po 1 osobie z woj. wielkopolskiego, śląskiego i świętokrzyskiego.

W czwartek odnotowano największy wzrost zachorowań w kraju. Ministerstwo Zdrowia informowało o 70 nowych infekcjach.

Łącznie w Polsce wykryto 378 zakażeń wirusem. Sześć osób zmarło.

Koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie Covid-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Podejrzewa się, że do zarażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 r. na targu w Wuhan, stolicy prowincji Hubei.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ponad 15 000 zarażonych w Niemczech. Każdy Czech dostanie maseczkę ochronną [RELACJA]