Tom Hanks odpowiedział na list chłopca z Australii, który skarżył się, że w dobie pandemii jest dręczony za to, że ma imię Corona. Gwiazdor przekazał też chłopcu maszynę do pisania firmy… Corona - podaje "The Guardian".

8-letni chłopiec z Gold Coast w Queensland napisał do amerykańskiego aktora po tym, jak dowiedział się, że Hanks i jego żona zarazili się koronawirusem. "Czy z wami wszystko w porządku?" - pytał Corona De Vries. W liście 8-latek zdradził też, że w szkole jest dręczony za swoje imię. Napisał, że w szkole ma przezwisko "koronawirus", co sprawia, że jest smutny i zdenerwowany.

Hanks w odpowiedzi przekazał, że czuje się już dobrze, a list od 8-latka sprawił, że jego samopoczucie jeszcze się poprawiło. Wskazał, że chłopiec jest jedyną osobą o imieniu Corona, którą zna. Podkreślił też, że ma nadzieję, że  spodoba mu się maszyna do pisania firmy Corona, którą mu przesyła. "Spytaj dorosłego, jak się jej używa i wykorzystaj ją do odpisania" - można przeczytać w liście dwukrotnego zdobywcy Oscarów.


"P.S. ty druha we mnie masz" - dodał gwiazdor. Tak właśnie zatytułowana jest najbardziej znana piosenka z filmu dla najmłodszych "Toy Story". W amerykańskiej wersji głosu "Chudemu" udzielił właśnie Tom Hanks.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tom Hanks powrócił do USA po kwarantannie w Australii