We Francji pierwszy raz od 75 lat związkowcy nie demonstrowali z okazji Święta Pracy. „Po 11 maja nie będzie tak jak dawniej” – ostrzegł w przemówieniu 1-majowym prezydent Emmanuel Macron, przypominając o restrykcjach związanych z pandemią koronawirusa.

Dziś nie ma wiecu z okazji Międzynarodowego Dnia Pracownika - powiedział prezydent w Pałacu Elizejskim podczas tradycyjnej ceremonii konwalii z okazji 1 maja - Jednak duch 1 maja, ten duch solidarności między pracownikami, nigdy nie był tak potężny, tak żywy. Podziękował wszystkim tym, którzy mimo pandemii koranawirusa kontynuują swoją pracę.

11 maja będzie ważnym krokiem (...), ale nie będzie przejściem z obecnego stanu do normalnego życia. Nastąpi wychodzenie z kwarantanny - podkreślił szef państwa, dodając, że "jest za wcześnie, aby powiedzieć, że kryzys się skończył.

11 maja będzie kamieniem milowym, ale będą też inne - dodał.

Z powodu pandemii pierwszy raz od 75 lat, tj. od 1945 roku, nie odbywają się we Francji demonstracje pierwszomajowe.

1 maja we Francji wręcza się konwalie osobom bliskim, rodzinie i przyjaciołom. Symbolizują wiosnę, młodość i szczęście. Tradycja ofiarowywania konwalii w maju pochodzi jeszcze z czasów renesansu.