"Od środy nasze życie publiczne i prywatne będzie ograniczone bardziej niż kiedykolwiek w historii Republiki Federalnej Niemiec" - przyznał prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, odnosząc się do lockdownu, który będzie trwał w tym kraju od 16 grudnia do 10 stycznia. "Sytuacja jest wyjątkowo poważna" - dodał.

Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier wyraził przekonane, że kryzys związany z koronawirusem da się przezwyciężyć dzięki solidarności i rozwadze. Nadchodzące tygodnie będą dla nas wszystkich sprawdzianem - powiedział w krótkim wystąpieniu w Berlinie. Jesteśmy silnym krajem, ponieważ tak wielu ludzi pomaga sobie nawzajem w tym trudnym kryzysie - dodał.

Steinmeier poparł działania podjęte przez władze federalne i rządy krajów związkowych w celu rozpoczęcia w Niemczech lockdownu od środy. Teraz liczy się zachowanie zdrowia i ratowanie życia ludzkiego - powiedział. Ostrzegł, że nie wolno dopuścić do załamania się systemu opieki zdrowotnej. Dlatego konieczne jest - podkreślił - drastyczne ograniczenie wszystkich kontaktów i unikanie spotkań w okresie świątecznym. Uroczystości można nadrobić, a przyjaciele i krewni ucieszą się z prezentów, nawet jeśli dostaną je później - przekonywał.

Pokonamy ten kryzys. To się musi udać. To się uda - zapewniał Steinmeier.

Jak będzie wyglądał lockdown w Niemczech?

Od 16 grudnia do 10 stycznia w Niemczech otwarte będą tylko sklepy niezbędne do codziennego życia, a także apteki i banki. Zamknięte będą też szkoły, a niektórzy pracodawcy będą musieli zawiesić swoją działalność lub zlecić swoim pracownikom pracę w systemie zdalnym.

Od 16 grudnia do 10 stycznia nie będą mogły działać także zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i salony tatuażu.

Niemiecki minister gospodarki Peter Altmaier wezwał obywateli do powstrzymania się od kupowania prezentów bożonarodzeniowych w sklepach w ciągu ostatnich dwóch dni przed początkiem obowiązywania nowych restrykcji. Mam nadzieję, że ludzie kupują tylko niezbędne minimum żywności, której naprawdę potrzebują - powiedział Altmaier "Bildowi". Im szybciej opanujemy te infekcje, tym lepiej dla wszystkich - dodał.

Jako najlepsze prezenty bożonarodzeniowe Altmaier polecał bony podarunkowe, które można wymienić na towary, gdy sklepy zostaną ponownie otwarte. Podkreślił jednak, że "nikt nie może z pełną odpowiedzialnością przewidzieć", kiedy handel znowu ruszy.