Zwłoki zmarłych na Covid-19 w Hanau pod Frankfurtem muszą być czasowo przechowywane w kontenerach transportowych, jeśli nie ma dla nich miejsc w szpitalnych kostnicach - podał portal telewizji SkyNews. Niemcy mierzą się z kolejnym gwałtownym wzrostem zakażeń i od środy wprowadziły nowy lockdown.

Jeśli ktoś umiera i w szpitalu nie ma miejsca, ciało jest umieszczane w tym kontenerze, gdzie przez krótki czas oczekuje na pochówek - powiedziała SkyNews urzędniczka odpowiedzialna za cmentarze i krematoria w Hanau. W kontenerze-chłodni jest miejsce dla 25 ciał. Obecnie znajdują się tam zwłoki dwóch zmarłych osób.

Rządowy Instytut Chorób Zakaźnych im. Roberta Kocha poinformował w piątek o kolejnych 33777 potwierdzonych zakażeniach koronawirusem w ciągu doby, co oznacza, że od początku epidemii w Niemczech zakaziło się już 1,44 mln osób. Liczba zgonów wzrosła do 24938 po uwzględnieniu zarejestrowanych w piątek 813 przypadków śmiertelnych. Najwyższą od początku epidemii liczbę zgonów - 910 - odnotowano we wtorek.

Władze Berlina ogłosiły, że planują rozpoczęcie szczepień osób starszych przeciwko Covid-19 od 27 grudnia. Jako jedną z przyczyn wzrostu liczby zakażonych władze podają natężenie kontaktów społecznych związany z przedświątecznymi zakupami.

Od środy w Niemczech obowiązują nowe obostrzenia. Do 10 stycznia zamknięte są szkoły oraz sklepy (poza tymi, które są niezbędne do codziennego życia), a w prywatnych spotkaniach może uczestniczyć maksymalnie pięć osób. Nie działają hotele, zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i salony tatuażu.

Niemcy, które stosunkowo dobrze przeszły przez pierwszą falę pandemii, obecnie zajmują w Europie piąte miejsce pod względem liczby infekcji. Pierwsza czwórka to Włochy, Wielka Brytania, Francja i Hiszpania.