Dania przyspieszając łagodzenie restrykcji związanych z pandemią koronawirusa otworzy od 15 czerwca swoje granice dla mieszkańców sąsiednich Niemiec, a także Norwegii i Islandii. Norwegia gotowa jest z kolei gościć Duńczyków. W tych wyliczeniach trzeci skandynawski brat został pominięty. Szwedzi nie będą wpuszczani ani do Danii, ani do Norwegii.

Mieszkańcy innych państw muszą czekać na otwarcie duńskich granic do końca lata.

Dania była drugim krajem w Europie, po Włoszech, który już 11 marca zareagował na rozprzestrzenianie się koronawirusa wprowadzając duże ograniczenia, co spowodowało stosunkowo niski poziom zachorowań na Covid-19 i przełożyło się na stosunkowo niską umieralność. Pierwszy przypadek śmiertelny zanotowano tu 27 lutego - u turysty z północnych Włoch. Zamknięto szkoły, muzea, kina, biura i prywatne firmy.

Granice z Niemcami, Norwegią i Islandią zostaną otwarte 15 czerwca, lecz "z ograniczeniami" - zapowiedziała premier Mette Frederiksen .

Nie będzie pobytów turystycznych w stolicy kraju, Kopenhadze.

Wizyty, spacery w stolicy są w porządku, ale nie będzie można tu nocować - wyjaśniła minister zdrowia Magnus Heunicke. W pozostałej części Danii odwiedzający będą musieli udokumentować, że zostaną na co najmniej sześć nocy - dodał minister sprawiedliwości Nick Haekkerup.

Decyzja o ponownym otwarciu granicy dla mieszkańców Szwecji, gdzie jest jeden z najwyższych na świecie wskaźników umieralności z powodu koronawirusa z 4350 ofiarami śmiertelnymi, została przełożona na po lecie.

Według oficjalnych danych w 5,8-milionowej Danii, testy na obecność koronawirusa były pozytywne u 11 400 osób, a około 600 osób zmarło.