Od poniedziałku polscy historycy i eksperci będą mogli zapoznawać się z 67 tomami akt śledztwa ws. zbrodni katyńskiej. Materiały przekazał w sobotę Bronisławowi Komorowskiemu prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. Pełniący obowiązki prezydenta marszałek Sejmu zdradził, że według jego informacji część dokumentów nie była stronie polskiej znana.

Zobacz również:

W poniedziałek powinien był dokonany ogląd tych dokumentów, ocena. I wtedy będzie można w pełni powiedzieć, czy jest to coś zupełnie nowego, czy tylko do tej pory niedostępnego, a znanego - podkreślił Komorowski.

Zaznaczył też, że Polska oczekuje, iż wszystkie dokumenty ze śledztwa katyńskiego zostaną nie tylko odtajnione, ale też w pełni upublicznione. Bo przecież prawda o zbrodni katyńskiej i przełamanie tej kilkudziesięcioletniej bariery kłamstwa katyńskiego leży także w interesie nowej Rosji - mówił podczas pobytu w Rosji.

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew przekazał Bronisławowi Komorowskiemu 67 tomów akt śledztwa, które w latach 1990-2004 w sprawie zbrodni katyńskiej prowadziła Główna Prokuratura Wojskowa FR. Prezydent Rosji zapowiedział, że jest to początek procesu przekazywania nieznanych jeszcze dokumentów opisujących zbrodnię katyńską.