Siły Izraela przeprowadziły w niedzielę nalot na cele w Sanie, stolicy Jemenu - poinformowała agencja AP. Jest to odwet Tel-Awiwu za wystrzelenie przez rebeliantów Huti pocisku z amunicją kasetową dwa dni temu w kierunku Izraela. Mieszkańcy Sany twierdzą, że słyszeli eksplozje m.in. z rejonu pałacu prezydenckiego.
Jak powiedział Husejn Mohamed, który mieszka w pobliżu pałacu prezydenckiego w Jemenie, "odgłosy eksplozji były bardzo silne".
Biuro prasowe Hutich poinformowało, że naloty dotknęły wiele obszarów w stolicy.


