Pierwszą z trzech kapsuł ratunkowych dostarczono do kopalni San Jose, na pustyni Atacama. Kapsuły posłużą do wydobycia na powierzchnię 33 górników uwięzionych pod ziemią od początku sierpnia. Będzie to możliwe po ukończeniu drążenia szybów ratunkowych.

Dwie pozostałe kapsuły, zbudowane specjalnie do celów tej akcji w stoczni chilijskiej marynarki wojennej, mają być dostarczone w przyszłym tygodniu.

Stalowa kapsuła mierzy ok. 10 m wysokości. W jej wnętrzu jest miejsce dla jednej osoby. Na dole kapsuły znajdują się trzy pojemniki ze sprężonym powietrzem, które powinno wystarczyć na 90 minut.

Ocenia się, że wyciąganie na powierzchnię będzie trwało 15-20 minut. W razie nieprzewidzianych trudności, np. zablokowania się kapsuły w szybie, będzie można otworzyć dolną pokrywę kapsuły i opuścić górnika z powrotem na dół na linie.

Według ocen ekspertów rządowych, górnicy powinni zostać wydobyci na początku listopada, lub nawet wcześniej, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Poprzednio przewidywano, że akcja ratownicza może potrwać nawet do połowy grudnia.