Do Otwartych Funduszy Emerytalnych zapisuje się tylko co dziesiąty Polak wchodzący na rynek pracy. Większość z nich zapewne nawet nie wie, że ma taką możliwość - twierdzi "Rzeczpospolita".

W marcu br. na rynek pracy weszły 43 703 osoby, a tylko 4 377 w ustawowym terminie 4 miesięcy zdecydowało się na odprowadzanie części składki do OFE, pozostałe w całości składkę odprowadzają do ZUS. Podobnie wyglądało to miesiąc wcześniej - wynika z danych ZUS, do których dotarła "Rzeczpospolita".  

Według przedstawicieli OFE to efekt zmian zasad funkcjonowania Funduszy - zakazu akwizycji, reklamy - bo przed nimi ok. 20 proc. samodzielnie decydowało o wyborze OFE.  

Zważywszy na fakt, że takie osoby nie dostają żadnej informacji o możliwości wyboru, to wynik nie jest zły, wskazuje na dużo większy potencjał chętnych - ocenia Maciej Bitner, główny ekonomista Warszawskiego Instytutu Studiów Ekonomicznych.

Od lutego każdy, kto chce, by 2,92 proc. jego pensji trafiało do II filara systemu emerytalnego sam musi wykazać się inicjatywą. Nowo zatrudniony ma na decyzję 4 miesiące od momentu rozpoczęcia pracy. Chcąc być w OFE musi się do funduszu zapisać - przypomina "Rz". 

(mpw)