860 złotych (253 dolary) kosztują najdroższe bilety na najbliższą walkę Tomasza Adamka. Kibice, którzy je kupią, będą mogli usiąść w najlepszym miejscu - tuż przy ringu. Polski bokser zmierzy się 21 sierpnia w hali Prudential Center w Newark z Amerykaninem Michaelem Grantem. To będzie czwarty występ "Górala" w kategorii ciężkiej.

Organizatorzy przygotowali dla kibiców również trochę tańsze karty wstępu: po 53 (180), 78 (265) i 103 dolary (350 złotych). Szefowa teamu Main Events Kathy Duva, czyli współpromotorka Adamka (jego karierę za oceanem prowadzi także Ziggy Rozalsky), spodziewa się, że na trybunach będzie ponad 10 tysięcy fanów.

Polski pięściarz szykuje się do pojedynku w Jersey City, pod okiem trenera Rogera Bloodwortha (innym jego podopiecznym jest David Tua). Roger wymyślił specjalne zestawy ciosów i uników, które zastosuję w potyczce z dwumetrowym Grantem. Nie mogę mówić o szczegółach, ale te ćwiczenia podobają mi się - poinformował na swojej stronie internetowej Adamek, który za dwa tygodnie rozpoczyna sparingi.

Pochodzący z Gilowic 33-letni "Góral" Adamek w zawodowej karierze stoczył 42 walki, z których jedną przegrał. Cztery lata starszy Grant legitymuje się rekordem 46 (pokonał m.in. Andrzeja Gołotę) - 3.