Około 1500 pakistańskich islamistów protestowało przeciwko zabiciu przez amerykańskich komandosów Osamy bin Ladena. "Dżihad przeciwko Ameryce nie skończy się wraz ze śmiercią Osamy - mówił duchowny Fazal Mohammad Baraich, przekrzykując demonstrantów skandujących "Precz z Ameryką".

Osama bin Laden jest szahidem (męczennikiem). Z krwi Osamy narodzą się tysiące innych" - dodał Baraich.

Uczestnicy protestu niedaleko Kwety, stolicy Beludżystanu na południowym zachodzie kraju, spalili m.in. amerykańską flagę.

Przywódca międzynarodowej siatki terrorystycznej został zabity przez amerykańskie siły specjalne w poniedziałek w Abbotabadzie niedaleko stolicy Pakistanu, Islamabadu. Po jego śmierci jedna z głównych islamistycznych partii wezwała władze Pakistanu do zerwania współpracy z Amerykanami.