Szef kancelarii premiera Donalda Tuska Tomasz Arabski nie stawi się na środowe posiedzenie komisji śledczej do spraw Amber Gold - dowiedzieli się reporterzy RMF FM. Arabski miał zostać przesłuchany jako świadek w sprawie piramidy finansowej, której działalność naraziła klientów na straty w wysokości ponad 800 milionów złotych.

Jak się dowiedział reporter RMF FM, Tomasz Arabski przysłał do prezydium komisji usprawiedliwienie swej nieobecności. W tym liście tłumaczy ją obowiązkami zawodowymi. 

Komisja śledcza wysłała Arabskiemu wezwanie na posiedzenie w maju. Zostało ono przez niego odebrane. Okazało się jednak, że ze względu na pracę, termin mu nie odpowiada. 

Z informacji reporterów RMF FM wynika, że szefostwo komisji uznało usprawiedliwienie świadka. Ma mu być wysłane kolejne wezwanie na posiedzenie - tym razem już po sejmowych wakacjach, najpewniej we wrześniu.

Jutro natomiast przed śledczymi ma zeznawać były szef BOR Marian Janicki.

Amber Gold powstała na początku 2009 r. i miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji. W połowie 2011 r. spółka przejęła większościowe udziały w liniach lotniczych Jet Air, następnie w niemieckich OLT Germany, a pod koniec 2011 r. w liniach Yes Airways. Powstała wtedy marka OLT Express.

Linie OLT Express upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 r. Z kolei Amber Gold ogłosiła likwidację 13 sierpnia 2012 r., a tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich. Według ustaleń, w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej firma oszukała w sumie niemal 19 tys. swoich klientów, doprowadzając do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.

(m)