Rzecznik dyscyplinarny działający przy Prokuraturze Apelacyjnej w Gdańsku skierował do sądu dyscyplinarnego przy Prokuraturze Generalnej wniosek o postępowanie dyscyplinarne w sprawie prokurator, która zajmowała się jedną ze spraw Marcina P. - prezesa Amber Gold. Chodzi o zgodę na to, żeby P. dobrowolnie poddał się karze.

Rzeczniczka Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Barbara Sworobowicz wyjaśniła, że sprawa dotyczy zastępcy prokuratora Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa. To ta prokuratura zajmowała się jednym z wcześniejszych przestępstw popełnionych przez Marcina P. Prokurator podtrzymała decyzję podwładnego, który wydał zgodę na dobrowolne poddanie się karze przez szefa Amber Gold. Sworobowicz dodała, że szeregowy prokurator nie poniesie odpowiedzialności, bo sprawa wobec niego uległa przedawnieniu.

Rzecznik dyscyplinarny Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku prowadzi jeszcze kilka innych postępowań wyjaśniających. Bada, czy przewinień służbowych nie dopuścili się także inni prokuratorzy zajmujący się bądź to sprawą Amber Gold, bądź wcześniejszymi postępowaniami dotyczącymi prezesa firmy - Marcina P.

Marcin P. usłyszał siedem zarzutów

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku od początku lipca prowadzi przejęte z jednostki rejonowej śledztwo ws. działalności Amber Gold. 17 sierpnia szef spółki usłyszał sześć zarzutów, w tym prowadzenia bez zezwolenia działalności bankowej. Z kolei 29 sierpnia śledczy postawili mu zarzut oszustwa znacznej wartości. Przyjęli, że P. działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czyniąc ze swojej działalności stałe źródło dochodu, za co grozi do 15 lat więzienia.

Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 roku. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia spółka ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom klientów firmy.