Iracka telewizja państwowa wyemitowała migawki z wizyty Saddama Husajna w jednej z dzielnic mieszkalnych Bagdadu. Tak przynajmniej skomentował to spiker. Nie ma jednak dowodu na to, że zdjęcia zrobiono dzisiaj, ani że na ulicach pojawił się dyktator, a nie jego sobowtór.

Iracka telewizja podała, że Saddam odwiedził rejon zbombardowany przez siły sojusznicze. Co zastanawiające, ubranemu w uniform wojskowy Saddamowi towarzyszyła wyjątkowo nieliczna ochrona. Przy dyktatorze natychmiast pojawił się tłum wiwatujących Irakijczyków.

Oddamy za Ciebie nasze dusze i krew Saddamie - skandował tłum. Wykrzykiwano też obelgi pod adresem prezydenta Busha.

Saddam oglądał zniszczenia i barykady przy drodze, brał na ręce dzieci, niemal co chwilę przyklękali przed nim ludzie, którzy całowali go w rękę.

Dwie godziny wcześniej Saddam Husajn wygłosił w telewizji orędzie do mieszkańców Bagdadu, wzywając ich, by walczyli z wrogiem wszelkimi możliwymi środkami.

Foto: RMF

21:10