Małopolska ugina się pod presją Komisji Europejskiej. Jak nieoficjalnie ustalił reporter RMF FM Marek Wiosło, radni sejmiku województwa zmienią tzw. uchwałę anty-LGBT.

Radni mają pochylić się nad zmianą deklaracji już na najbliższej sesji.

Z nieoficjalnych ustaleń Marka Wiosło wynika, że przygotowanych jest kilka nowych wersji deklaracji, ale osią zmian ma być wykreślenie z tekstu skrótu "LGBT".

Wcześniej zarząd województwa próbował negocjować z Komisją Europejską, by tzw. deklarację anty-LGBT zachować, zdecydowano się także na powołanie pełnomocnika i rady ds. równego traktowania i praw rodziny.

Teraz okazuje się, że nie mając innego wyjścia i obawiając utraty potężnych unijnych funduszy, małopolski samorząd dostosuje się do żądań Komisji Europejskiej.

Uchwała anty-LGBT: Małopolsce groziła utrata 11 mld zł

Kontrowersyjną uchwałę małopolscy radni przyjęli jeszcze w 2019 roku. W sierpniu utrzymali deklarację, choć już wtedy wiadomo było, że na szali są unijne pieniądze.

Komisja Europejska zagroziła Małopolsce zamrożeniem wypłat z bieżących unijnych środków: region mógł stracić około 11 mld zł.

Bruksela stanęła na stanowisku, że uchwałę należy unieważnić, dała jednak radnym czas do 14 września na podjęcie decyzji.

Tego dnia Urząd Marszałkowski zorganizował konferencję, na której poinformowano o powołaniu rady i pełnomocnika ds. równego traktowania oraz praw rodziny. Samorządowcy przekonywali, że takie rozwiązanie zadowoli Komisję Europejską.

"Staramy się budować system dialogu w tych wrażliwych tematach, (...) traktujemy sprawę bardzo poważnie. (...) Rolą funkcjonowania tej rady będą obszary, w których może dochodzić do dyskryminowania kogokolwiek. Celem rady jest wspieranie samorządu ws. równego traktowania i ochrony praw rodziny, szczególnie w przeciwdziałaniu dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię, wyznanie, światopogląd, wiek, niepełnosprawność oraz orientację seksualną, a także dbałość o przestrzeganie konstytucyjnych praw rodziny" - mówił marszałek małopolski Witold Kozłowski.

Przyznał, że uchwała anty-LGBT jest problematyczna. "Przecież jakby nie było problemu, to nikt nie zwracałby na to uwagi. Jeśli my zostaliśmy postawieni przed taką sytuacją, że zarzuca nam się różne rzeczy, za które my przecież nie odpowiadamy, to naszą reakcją na ten problem jest powołanie pełnomocnika i rady (ds. równego traktowania)" - mówił.

Informację o powstaniu instytucji rady i pełnomocnika przesłano Komisji Europejskiej. Unijni urzędnicy byli zadowoleni z tych działań, ale podkreślali, że pytali o inną kwestię: decyzję ws. deklaracji anty-LGBT, a informacji o działaniach dot. tej uchwały Komisji nie przesłano. Bruksela podkreślała, że dopiero usunięcie deklaracji pozwoli na powrót do rozmów o pieniądzach dla Małopolski.

Co ciekawe, według informacji RMF FM, mail od Komisji Europejskiej w tej sprawie trafił do małopolskiego urzędu jeszcze przed konferencją zorganizowaną 14 września, gdy ogłoszono powołanie rady i pełnomocnika ds. równego traktowania.

Wynikałoby z tego, że marszałek Witold Kozłowski, przedstawiając oficjalną odpowiedź Małopolski dla Komisji Europejskiej, wiedział już, że takie rozwiązanie będzie niewystarczające.



Opracowanie: