O buncie kardynałów, którzy ukończyli 80 lat, a zatem nie mogą brać udziału w konklawe, pisze dziennik „La Repubblica”. Głosy protestu nasiliły się po śmierci papieża-Polaka.

Kardynałowie-seniorzy protestowali już w czasie pontyfikatu Jana Pawła II. Papież z szacunku dla Pawła VI, który wprowadził zasady uczestnictwa w wyborach, postanowił je jednak utrzymać w Konstytucji Apostolskiej \"Universi Dominici Gregis\".

Paradoksalne jest to, że cieszący się takim prestiżem

dostojnicy, jak kardynałowie Roger Etchegaray, Achille Silvestrini czy Józef Tomko nie będą mieli nic do powiedzenia w chwili wyboru - podkreślił na łamach „La Repubblica” watykanista Marco Politi.

Ujawnił on także, że podczas kongregacji kardynałowie krytykowali również reformę konklawe autorstwa Jana Pawła II. Pozwala ona na to, by po 34 bezowocnych głosowaniach, odstąpić od zasady kworum, czyli wymaganej większości dwóch trzecich głosów i zastosować regułę większości absolutnej.

\"Wielki zamęt\" - tymi słowami sytuację na dwa dni przed konklawe podsumowuje włoska prasa.