Według brytyjskiego dowództwa, stacjonującego na obrzeżach Basry, irackie oddziały paramilitarne ostrzelały z moździerzy kolumnę ponad 1000 cywili, uciekających z oblężonego miasta. Na razie nie wiadomo czy ktoś zginął, ale według Brytyjczyków jest wielu rannych.

Doniesienia te dementuje iracki minister informacji Mohammed Saeed Al Sahaf. Co więcej, mówi, że to wojska koalicji strzelają do cywili. Według niego od początku wojny żołnierze koalicji zabili 16 mieszkańców Basry. Prawie 700 miało zostać rannych.

Al Sahaf po raz kolejny przedstawiał także irackie dane wojenne. Według niego irackie wojska tylko wczoraj zniszczyły co najmniej 33 czołgi i pojazdy opancerzone sił sojuszniczych. Zabiły także co najmniej 4 żołnierzy koalicji.

Według irackiego ministra podczas nocnych bombardowań Bagdadu zginęło 7 cywili, a prawie 100 zostało rannych. W nalotach na Nadżaf miało zginąć 26 cywili, a 60 odnieść obrażenia.

Foto: Jan Mikruta RMF Bagdad

12:50