Czy możliwe jest przejęcie władzy w Iraku przez antysaddamowską opozycję? W rozmowie z RMF Ahmed Chalabi, przywódca emigracyjnego Irackiego Kongresu Narodowego, zapowiada, że siły antysaddamowskie są gotowe wziąć odpowiedzialność za losy państwa natychmiast po zakończeniu wojny.

Ahmed Chalabi uważa, że jednym z głównych zadań, które pomogą odsunąć Saddama Husajna od władzy, jest stworzenie tymczasowego rządu w Iraku. Rządu który będzie przejmował stopniowo kontrolę nad kolejnymi regionami: Ten rząd powinien być sojusznikiem Stanów Zjednoczonych w tym nowym konflikcie zbrojnym, konflikcie którego nie postrzegamy jako wojny między Irakiem a USA, lecz raczej jako walkę o wyzwolenie narodu irackiego, którą w tym momencie, dla własnych celów Amerykanie zdecydowali się poprzeć. Ten tymczasowy rząd koalicyjny może stać się oazą dla wszystkich oddziałów wojska dezerterujących z armii Saddama, żołnierzy, dla których ważne jest to by mieli dom, do którego mogą wrócić. Jego zadaniem będzie sprostanie drastycznej sytuacji humanitarnej, którą może wywołać wojna, zapewnienie ludziom dostaw żywności i podstawowej pomocy, a także zwiększenie wartości irackiego dinara, by polepszyć stan gospodarki i podwyższyć poziom życia w Iraku. To wszystko jest możliwe do osiągnięcia. W kolejnym etapie rząd ten przygotuje projekt konstytucji, zorganizuje powszechne referendum i rozpisze nowe wybory.

Chalabi podkreśla, że przy odpowiednim rządzie i pomocy, Irak da sobie radę i będzie mógł za wszystko zapłacić. Irak jest bogatym krajem. Ma więcej rezerw ropy niż jakiekolwiek państwo na Bliskim Wschodzie, a nawet na świecie, łącznie z Arabią Saudyjską. Irackie złoża ropy są łatwo dostępne zarówno od strony lądu jak i morza. Irak może za wszystko zapłacić. Z pomocą Stanów Zjednoczonych będzie w stanie przemienić podziemne bogactwo w żywą gotówkę. To będzie jednak możliwe, jeśli USA zorganizują międzynarodową konferencję gospodarczą, która rozwiąże takie kwestie jak sankcje, odszkodowania i iracki dług. To główne elementy przyszłej stabilizacji w Iraku.

Foto: Archiwum RMF

08:30