Dlaczego Andrzej Duda podpisał ustawę o 14. emeryturze mimo galopującej inflacji? "Bo jestem normalny, dlatego się zgodziłem, bo mam pełną świadomość, że te emerytury, tak bardzo biedne, teraz zżera inflacja" - podkreślił prezydent podczas wizyty w Lipsku (Mazowieckie).

Duda wskazywał, że bardzo trudno zatrzymać inflację; podkreślił, że, choć w różnym stopniu, rośnie ona w wielu krajach. 

Dzisiaj musimy się pogodzić z tym że mamy naście procent inflacji i starać się jakoś zaradzić tej sytuacji w momencie, w którym ceny paliw, o których wiadomo, że zależy od nich mnóstwo cen (...) po prostu szaleją, i to dzieje się w aspekcie światowym - przekonywał.

Jak zauważył, rząd podejmuje liczne działania, by jej zapobiegać. Prosił obywateli, by "trochę zacisnęli pasa, żeby byli optymistami". 

Nikt z nas się nie spodziewał, że to na nas przyjdzie, nie wywołaliśmy wojny na Ukrainie, nie wywołaliśmy pandemii koronawirusa, nie przynieśliśmy jej tutaj - podkreślił Duda. 

Apelował do Polaków, by w tej sytuacji byli razem i byli silni.