"Stewardzi wybili mi zęby" - ogłosił Rosjanin, który samolotem linii Transaero leciał z Moskwy na Dominikanę. Twierdzi, że został pobity. Linie Transaero, do których należy maszyna, żądają zaś wszczęcia śledztwa przeciwko swojemu klientowi.

Michaił Rogowienko z Rostowa opublikował w internecie zdjęcie uszkodzonego uzębienia. Chce też o wszystkim powiadomić służbę odpowiedzialną za kontrolę przestrzegania przepisów ruchu powietrznego.

Według Rosjanina 14 marca był pasażerem rejsu nr UN573 z Moskwy do Punta Cana na Dominikanie. Kwadrans przed lądowaniem jego żona poprosiła stewardesę o szklankę wody. Kobieta miała jednak odmówić. Wtedy Rogowienko udał się do części samolotu, gdzie przebywała obsługa i jeszcze raz poprosił o wodę. On również usłyszał, że nie dostanie nic do picia i ma zająć swoje miejsce w samolocie.

Kiedy Rosjanin nie posłuchał, został kilka razy uderzony w twarz. Jak twierdzi, został pobity przez stewarda, który utrzymywał, że jest przedstawicielem służby bezpieczeństwa linii Transaero. Rogowienko pisze, że oskarżono go o terroryzm i pobitego przekazano na lotnisku dominikańskiej policji. Linia lotnicza odmówiła również wzięcia Rogowienko na pokład samolotu podczas rejsu powrotnego. Mężczyzna, który wciąż przebywa na Dominikanie, został szybko zwolniony przez policję. Zrobił też obdukcję w jednej z klinik.

On już nie miał przednich zębów

Linia Transaero zareagowała natychmiast na oskarżenia w internecie kierowane pod swoim adresem przez Rosjanina. Jej przedstawiciel przekonuje, że awanturę sprowokował pasażer, dlatego na lotnisku na Dominikanie został przekazany policji.

Przedstawiciel linii Dmitrij Stoliarow zaprzecza również, aby Rosjanin został pobity na pokładzie maszyny. Zębów u niego nie było już przed lotem. Przed incydentem nie miał już przednich zębów - twierdzi Stolariow.

Transaero ujawniła również zapis video, na którym widać dyskusję pomiędzy pasażerem a obsługą. Na zdjęciach nie widać jednak, czy Rogowienko miał przednie zęby, czy też nie. Nie widać również szarpaniny czy bójki. Jest za to zapis emocjonalnej sprzeczki pomiędzy pasażerem a obsługą pokładową.