Pół roku po planowanym terminie drogowcy oddadzą do ruchu liczący 57 kilometrów odcinek autostrady z małopolskiego Szarowa do Tarnowa w Małopolsce. Trasa odciąży tak zwaną "starą czwórkę" ale będzie to "najdziwniejsza" autostrada w Polsce: pełna zakazów i ograniczeń.

Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał zgodę na użytkowane trzech odcinków trasy A4 między Szarowem a Tarnowem. 57-kilometrowy fragment autostrady zostanie dopuszczony do ruchu około południa. Droga została podzielona na trzy inwestycje: Szarów - Brzesko (23 km), Brzesko - Wierzchosławice (21 km) i Wierzchosławice - Krzyż k. Tarnowa (13 km). Kierowcy powinni pamiętać jednak o tym, że środkowy odcinek - od Brzeska do Wierzchosławic - wciąż jest w budowie. Dlatego ruch od Bochni, będzie się odbywać jedną nitką w obie strony. W wielu miejscach będzie tam również obowiązywało ograniczenie prędkości do 90, 70 i 50 km/h. Na tym niestety nie koniec utrudnień. Z nowego odcinka autostrady będą mogły na razie korzystać samochody o masie do 12 ton oraz autobusy. Auta ciężarowe powyżej 12 ton będą kierowane na starą drogą krajową nr 4. Według GDDKiA 57-kilometrowy odcinek autostrady A4 pomiędzy Szarowem a Tarnowem ma zostać ukończony wiosną przyszłego roku. Kierowcy muszą również pamiętać o tym, że aż 25 kilometrów nowej trasy to plac budowy - ostrzega reporter RMF FM Maciej Grzyb. Samochody pojadą więc po jednym pasie w stronę Tarnowa i Krakowa. Nieczynne są także wiadukty nad autostradą, co utrudnia życie osobom mieszkającym w pobliżu A4. Aby przeciąć drogę muszą dołożyć nawet pięć kilometrów.

Długa historia pewnej budowy


Budowa autostrady A4 pomiędzy Szarowem i Tarnowem w Małopolsce trwa od początku 2010 roku. Inwestycja miała być gotowa na Euro 2012. Z zapowiedzi nic jednak nie wyszło. Odcinek od Szarowa do Brzeska budowało polsko-słowacko-czeskie konsorcjum firm Polimex-Mostostal SA, Doprastav AS oraz Metrostav AS, a odcinek od Wierzchosławic do Krzyża k. Tarnowa - hiszpańska firma Dragados. Najgorsza sytuacja jest na drugim odcinku między Brzeskiem i Wierzchosławicami. Na początku zeszłego roku rozwiązano umowę z dotychczasowym wykonawcą: polsko-macedońskim konsorcjum firm. Z kolei w październiku 2011 roku prace rozpoczął nowy wykonawca. W czerwcu tego roku wobec jednej z firm wchodzących w skład konsorcjum została ogłoszona upadłość likwidacyjna. Koszt inwestycji to blisko 2 mld zł. Autostrada z Szarowa do Tarnowa jest częścią biegnącej z Europy zachodniej na Ukrainę autostrady A4.