Straż pożarna interweniowała ponad 200 razy po potężnych burzach i ulewach z gradem, które przeszły wczoraj w wielu miejscach województwa śląskiego. Strażacy byli wzywani głównie do usuwania powalonych drzew oraz zalanych budynków.

Najwięcej pracy strażacy mieli w Zagłębiu. Po wieczornych burzach w powiecie będzińskim prądu wciąż nie ma w 200 domach. Awarie mają zostać usunięte do południa. Z kolei w Marzęcicach nawałnice uszkodziły 7 stacji transformatorowych oraz linię energetyczną w miejscowości Pilica.

Wczorajsze interwencje strażaków były związane przede wszystkim z usuwaniem powalonych drzew i konarów oraz pompowaniem wody z zalanych pomieszczeń.

Przypomnijmy, że potężne nawałnice przeszły nad woj. śląskim także we wtorek. Wówczas zerwanych lub uszkodzonych zostało ponad 40 dachów, m.in. 22 w powiecie wodzisławskim i 10 w powiecie pszczyńskim. Zalanych zostało kilkadziesiąt budynków, m.in. izba przyjęć w szpitalu miejskim w Bytomiu. Bez prądu było kilkanaście tysięcy odbiorców w całym województwie.