Komisja Europejska przedstawiła ambitną propozycję dotyczącą ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2040 roku. Nowy cel zakłada redukcję emisji o 90 procent w porównaniu z poziomem z 1990 roku. W osiągnięciu tego celu mają pomóc m.in. kredyty węglowe oraz finansowanie zielonych projektów poza granicami Unii Europejskiej.
Właśnie dlatego ma zostać uruchomiony w drugiej połowie przyszłej dekady rynek tzw. kredytów węglowych. Ich zakup będzie pozwalał na zrównoważenie emisji w krajach członkowskich. Kredyty węglowe mają prowadzić do finansowania zielonych projektów w krajach trzecich takich jak np. sadzenie drzew.
KE zaproponowała nowy cel pomimo rosnących wątpliwości w niektórych unijnych stolicach. Dał im wyraz francuski prezydent Emmanuel Macron, który po unijnym szczycie w zeszłym tygodniu oznajmił, że KE powinna opóźnić propozycję nowego celu klimatycznego.
Unia Europejska zobowiązała się do osiągnięcia neutralności klimatycznej netto w 2050 r. Wówczas ilość gazów cieplarnianych emitowanych do atmosfery będzie równa ilości gazów pochłanianych. Cel na 2040 r. jest kolejnym celem przejściowym. W 2030 r. UE ma zredukować swoje emisje netto do poziomu 55 proc. względem 1990 roku.


