Około 400 dzieci trzeba było ewakuować z letniego obozu po wybuchu pożaru lasu w pobliżu Koryntu na południu Grecji - poinformowały miejscowe władze. W okolicy wiał silny wiatr, który utrudniał walkę z ogniem.
Do akcji wysłano ponad 80 strażaków, dwa samoloty gaśnicze i helikopter. Greckie służby zapowiedziały, że w piątek przeprowadzone zostaną patrole samolotami, oraz wspólne patrole policji i wojska na terenach, na których ryzyko pożaru jest wciąż duże.
Chodzi o rejon Aten, inne części Grecji kontynentalnej i kilka wysp. Walkę z ogniem utrudnia silny wiatr i wysoka temperatura.