Rodzice półrocznej Magdy z Brzeznej w Małopolsce, która została zagłodzona, nie pójdą do więzienia. Zdecydował tak w piątek sąd w Nowym Sączu. Rodzicie dziewczynki - którzy leczyli ją u znachora - zostali oskarżeni o znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem i nieumyślne spowodowanie śmierci.

Rodzice półrocznej Magdy z Brzeznej w Małopolsce, która została zagłodzona, nie pójdą do więzienia. Zdecydował tak w piątek sąd w Nowym Sączu. Rodzicie dziewczynki - którzy leczyli ją u znachora - zostali oskarżeni o znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem i nieumyślne spowodowanie śmierci.
Oskarżeni Joanna i Michał P. wchodzą na salę rozpraw Sądu Rejonowego w Nowym Sączu /Grzegorz Momot /PAP

Rodzice przyznali się do winy i dobrowolnie poddali karze. Sąd w Nowym Sączu skazał ich co prawda na pół roku więzienia, ale na poczet tej kary zaliczył im okres, który spędzili w areszcie. Oprócz tego przez dwa lata rodzice dziewczynki będą musieli przez 40 godzin w miesiącu opiekować się osobami starszymi. Muszą również wpłacić po 13 tysięcy złotych na cale społeczne i poddać się psychoterapii.

Sąd zakazał im też kontaktów ze znachorem Markiem Haslikiem, wobec którego toczy się osobne postępowanie. Wyrok nie jest prawomocny. Strony zapowiedziały jednak że nie będą się od niego odwoływały.

W trakcie śledztwa rodzice nie przyznali się do winy. Mówili, że wykonywali polecenia znachora i że kontaktowali się z nim telefonicznie. Miał im mówić, co dziecko może jeść. Dziewczynka przez co najmniej kilka tygodni była karmiona wodą, kozim mlekiem i kaszką rozpuszczoną w wodzie. Jej ciało znaleziono w kwietniu 2014 roku w łóżeczku na poddaszu domu w Brzeznej w Małopolsce. Ojciec Magdy zadzwonił na pogotowie, bo "dziewczynka zrobiła się sina". Sekcja zwłok wykazała, że dziecko zostało zagłodzone.

(ug)