Ryzyko, że dziecko będzie miało kłopoty z uczeniem się mowy, można wykryć bardzo wcześnie – twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Rutgers w Newark. Ich zdaniem wczesna diagnoza problemów i odpowiednie przeciwdziałanie może znacznie zmniejszyć przyszłe problemy.

Okazuje się, że kłopoty z rozróżnianiem dźwięków można wykryć już u trzymiesięcznego dziecka. Dzięki temu, zanim jeszcze zacznie uczyć się mówić, można podjąć pewne działania korygujące w okresie, kiedy mózg jest jeszcze bardzo elastyczny. Chodzi m.in. o badanie, na ile dziecko jest w stanie rozróżnić bardzo szybko następujące po sobie dźwięki, np. ba i da.

Jeśli w wieku młodszym niż pół roku dziecko ma z tym kłopoty, z dużym prawdopodobieństwem będzie mu trudniej uczyć się mówić. Jeżeli przy pomocy odpowiednich ćwiczeń uda się nieco poprawić tę umiejętność, prawdopodobnie uda się zmniejszyć liczbę uczniów, którzy w szkole muszą się tłumaczyć dysleksją.