Okazyjnie kupione drewno może mieć fatalny wpływ na zdrowie. Do białostockiego sanepidu zgłasza się coraz więcej osób w obawie, że ich dom wybudowany z drewna kupionego na Białorusi lub Ukrainie jest radioaktywnie skażony.

Zagrożeniem może być też drewno importowane na przykład z Finlandii, gdzie skażenie radioaktywne po wybuchu reaktora w Czarnobylu było również bardzo duże.

Źródła pozyskiwania tego drewna powinny być możliwie dobrze sprawdzone. Jeśli zachodzi możliwość, że drewno wykorzystane do budowy domku, czy do wyposażenia domku, może mieć pochodzenie zza wschodniej granicy, a w związku z tym może mieć jakiś znaczący poziom skażeń, zawsze można to sprawdzić w naszej stacji. Próba powinna składać się albo z wiórów drewnianych, albo z niedużych klocków drewniacnych o objętości około litra - mówi Michał Wais z białostockiego sanepidu.

Foto: Archiwum RMF

22:40