Koniec kalendarzowego lata to początek sezonu wiatrów halnych. Nie oddziałuje on jednak tylko na górali – przestrzega zakopiański meteorolog – choć jego podmuchy odczuwalne są wyłącznie na Podhalu.

Halny oznacza kłopoty sercowe, często zaburzenia psychiczne, bywają też takie wiatry, przy których zapełnia się sala porodowa – mówi dyrektor medyczny zakopiańskiego szpitala - Sylweriusz Kosiński. Trudno się więc dziwić, że halny nie jest ulubionym wiatrem lekarzy.

Wiatry dochodzą do Nowego Targu, może troszeczkę dalej. Natomiast w sferze bioklimatycznej odczuwalne są dużo, dużo dalej - mówią meteorolodzy.

W czasie halnego więcej pracy mają także policjanci – zwiększa się liczba samobójstw, rodzinnych sprzeczek, czy zwykłych burd ulicznych.