Suwałki już przygotowują się na nadejście zimy. W Zakopanem turyści liczą jeszcze na letnią pogodę. Jedno jest pewne: jesień, nie tylko ta astronomiczna, coraz bliżej. A przypominają nam o tym poranne chłody.

Minus 3 stopnie były dziś rano na Kasprowym Wierchu, a górskie szczyty pokryła warstwa śniegu. Górale mówią, że w październiku będzie go już pół metra. Taką sytuacją zaskoczeni są jednak turyści, którzy w Tatry zamiast czapek i rękawiczek, zabrali krótkie spodenki.

Nadejściem zimy nie są zaskoczeni mieszkańcy Suwałk, które uważa się za polski biegun zimna. Termometr wskazujący ledwie 2 stopnie ciepła nie robi wrażenia na ludziach, którzy przywykli do temperatur rzędu minus 30 stopni. Zimno ma być aż do kwietnia. Ale to dobrze, bo suchy i mroźny klimat sprawia, że nie chorujemy - mówią mieszkańcy.

Pozazdrościć odporności...