Wulkan Etna na Sycylii znowu jest spokojny. Ekspert włoskiej obrony cywilnej twierdzi, że aktywność wulkanu należy uważać za zakończoną. W wyniku wstrząsów związanych z erupcją Etny ponad 1000 osób straciło dach nad głową. W związku z tym włoski rząd przyznał regionowi pomoc w wysokości 10 mln euro.

Z krateru największego europejskiego wulkanu nie wypływa już lawa. W regionie dało się jednak odczuć drobne wstrząsy sejsmiczne. Wulkan wyrzuca jeszcze popioły, których chmury, gnane wiatrem, dotarły nawet do zachodniej Grecji, odległej o ok. 500 km. Na wyspie Kefalonia wszystko zostało pokryte warstwą ciemnego pyłu.

Według włoskich uczonych, wskutek wybuchu Etny do atmosfery dostało się bardzo dużo siarki. Jej zawartość jest obecnie 20-krotnie wyższa niż normalnie.

Foto: Archiwum RMF

18:50