Zmiany klimatyczne coraz mocniej dają się we znaki w Kazachstanie. Wysokogórskie jezioro Markakol, uznawane za biegun zimna tego kraju, nie zamarzło w przewidywanym terminie. Eksperci i przyrodnicy alarmują, że to kolejny dowód na postępujące ocieplenie klimatu w regionie.

  • Jezioro Markakol, uznawane za biegun zimna Kazachstanu, nie zamarzło w przewidywanym terminie.
  • Eksperci łączą to zjawisko z postępującymi zmianami klimatycznymi.
  • Pokrywa lodowa jeziora jest kluczowa dla lokalnego ekosystemu.
  • W całym Kazachstanie notowane są rekordowo wysokie temperatury jak na tę porę roku.
  • Ostatnia zima była najcieplejsza od kilkudziesięciu lat, a mrozy trwały wyjątkowo krótko.
  • Więcej ciekawych informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.

Jezioro Markakol bez lodu

Jezioro Markakol, położone w górach Ałtaj we wschodnim Kazachstanie, od lat uchodzi za jedno z najzimniejszych miejsc w kraju. Zwykle już w drugiej dekadzie października jego powierzchnia pokrywa się lodem, a miesiąc później grubość lodu może sięgać nawet 120 cm. W tym roku jednak sytuacja wygląda zupełnie inaczej - jezioro wciąż pozostaje wolne od lodu, a fale swobodnie rozbijają się o brzeg.

Według informacji przekazanych przez administrację Markakolskiego Państwowego Rezerwatu Przyrody, choć w połowie października pojawiły się pierwsze oznaki zamarzania i spadł śnieg, to jednak wszystko szybko stopniało. Aktualnie nie ma żadnych przesłanek, by w najbliższych dniach jezioro miało zamarznąć.

Eksperci: To efekt zmian klimatycznych

Pracownicy rezerwatu oraz meteorolodzy podkreślają, że przesunięcie momentu zamarzania jezior to zjawisko obserwowane w ostatnich latach coraz częściej. Specjaliści wiążą to bezpośrednio ze zmianami klimatycznymi, które dotykają nie tylko Ałtaj, ale także inne regiony Syberii.

Pokrywa lodowa jest niezwykle istotna dla ekosystemu jeziora - chroni podwodnych mieszkańców przed utratą ciepła i pozwala im przetrwać zimę.

Rekordowo ciepło także w innych częściach kraju

Nie tylko w wysokogórskich regionach Kazachstanu panują nietypowo wysokie temperatury. W Astanie, jednej z najzimniejszych stolic świata, gdzie o tej porze roku zwykle leży już śnieg, a termometry wskazują nawet -10 stopni Celsjusza, obecnie nie odnotowano jeszcze opadów śniegu. W ciągu dnia temperatury sięgają +14 stopni, a nocą spadają tylko nieznacznie poniżej zera.

Podobna sytuacja panuje w Ałmatach, największym mieście Kazachstanu, gdzie dzienne temperatury dochodzą do +18 stopni Celsjusza - znacznie powyżej średniej dla tego okresu.

Zmiany klimatu coraz wyraźniej wpływają na przyrodę Kazachstanu, a nietypowo ciepła jesień i brak lodu na jeziorze Markakol to tylko jeden z wielu niepokojących sygnałów. Eksperci ostrzegają, że jeśli trend się utrzyma, skutki dla lokalnych ekosystemów mogą być poważne.