Specjalne limity czasu na udzielanie konsultacji w izbie przyjęć – to pomysł dyrektora bydgoskiego szpitala klinicznego, by usprawnić pracę. Pacjenci będą teraz krócej czekać na pomoc lekarza.

Zdaniem dyrektora taki system to nic nadzwyczajnego. Szpital stara się o certyfikat jakości - a ta musi być mierzona także czasem obsługi pacjentów.

Wg dyrektora nowe zasady przyniosą także korzyć samym lekarzom. Ułatwi to ocenę pracy poszczególnych lekarzy oraz ocenę tego, w jaki sposób wywiązują się ze swoich dyżurowych obowiązków - mówi Krzysztof Demidowicza. Pewne rzeczy jeśli są nazwane, doprecyzowane i wiadomo, w jaki sposób kontrolowane, pozwalają poprawić jakość pracy, prowadzą do zdecydowanych pożytków - dodaje.