Jeden z najwybitniejszych aktorów ukraińskich - Bohdan Stupka, który w "Ogniem i mieczem" zagrał Chmielnickiego - nie żyje. Artysta zmarł dziś w kijowskim szpitalu po długiej chorobie. Stupka miał 71 lat.

Aktor od dłuższego czasu chorował na serce. Półtora roku temu przeszedł operację w Niemczech, a ostatnie 4 miesiące spędził w podkijowskiej klinice rządowej "Teofania".

Pogrzeb zmarłego dziś Bohdana Stupki odbędzie we wtorek. Aktor zostanie pochowany na Cmentarzu Bajkowskim w Kijowie. Organizacją pochówku zajmie się minister kultury Mychajło Kulyniak.

Stupka pozostawił żonę i syna Ostapa, który jest także aktorem, oraz troje wnuków.

Wcielił się w ponad 50 ról teatralnych i 100 filmowych

Urodzony w Kulikowie w obwodzie lwowskim aktor miał na swoim koncie ponad 50 ról teatralnych. Od 1970 r. zagrał w ponad stu filmach. Współpracował z takimi reżyserami, jak Jerzy Hoffman, Krzysztof Zanussi, Siergiej Bondarczuk, Otar Joseliani, Władimir Bortko.

W latach 1999-2001 Stupka pełnił również funkcję ministra kultury. Był laureatem wielu państwowych nagród. Po złożeniu urzędu ministra został dyrektorem Teatru Dramatycznego im. Iwana Franki.

Jedną z ostatnich filmowych ról Stupki była tytułowa rola w rosyjsko-ukraińskiej ekranizacji "Tarasa Bulby" Mikołaja Gogola.