Już tylko kilkanaście godzin dzieli nas od największego święta Hollywood, czyli wręczenia Oskarów. Najcenniejsze w świecie filmu statuetki zostaną rozdane jutrzejszej nocy czasu polskiego.

W tej chwili wydaje się, że w wyścigu po Oskary liczą się już tylko dwa filmy - „Aviator” Martina Scorsese i „Za wszelką cenę” Clinta Eastwooda.

Przy czym to właśnie dzieło Eastwooda nabrało teraz prawdziwego rozpędu. Dlatego mimo 11 nominacji „Aviatora”, to właśnie „Za wszelką cenę” wydaje się faworytem do Oskara dla Najlepszego Filmu i Najlepszego Reżysera.

Najwyżej też ocenia się szanse grających w nim Hilary Swank i Morgana Freemana. W kategorii najlepszej roli męskiej prawdziwym szokiem byłby wynik inny niż Oskar dla Jamiego Foxa za odtworzenie postaci Raya Charlesa.

Co dla nas ważne Jan Kaczmarek jest uważany za poważnego kandydata do nagrody za muzykę do filmu „Marzyciel”.