Już w niedzielę w TVP 1 wyemitowany zostanie 6. odcinek serialu "Wojenne dziewczyny". W role trzech głównych bohaterek wcieliły się aktorki młodego pokolenia: Aleksandra Pisula (Marysia), Marta Mazurek (Irka), Vanessa Aleksander (Ewa).

Co wydarzy się w 6. odcinku serialu?


Jurek proponuje Marysi wspólne mieszkanie, dopóki nie uda jej się znaleźć innego bezpiecznego miejsca. Irka w trakcie wykonywania jednego z zadań konspiracyjnych zauważa, że ktoś ją śledzi. Okazuje się, że to Stefan przyjaciel Kamila z wojska. Uciekł z obozu i szuka pomocy. To spotkanie znów daje Irce nadzieję, że jej narzeczony żyje. Zabiera Stefana do domu, aby zamieszkał wraz z jej rodziną. 


Ewka prosi Irkę, aby zastąpiła ją podczas prostej akcji dywersyjnej, ponieważ nie chce opuszczać pierwszego dnia pracy. Irka Idzie na spotkanie zamiast Ewy. Ma ze sobą torbę wypełniona łatwopalną substancją przeznaczoną na akcję dywersyjną w kinie. Folksdojcz nazwiskiem Zommer, do którego miała zapukać, aby sprawdzić, czy jest w domu, wciąga ją do mieszkania, grozi i nachalnie napastuje. Dziewczyna broniąc się uderza go torbą wypełnioną łatwopalną cieczą. Folksdojcz staje w płomieniach, a przerażona Irka ucieka. 

Marysia spotyka się z jednym z dowódców podziemia. Zdaje mu relacje ze spotkania z Dietrichem. To ważna figura, Dowódca sugeruje Marysi, aby zgodziła się na propozycję Dietriecha i została jego gospodynią. Dla Marysi to duży problem, ponieważ Dietrich niedwuznacznie dał jej do zrozumienia, że potrzebuje nie tylko gospodyni, ale i kobiety. Stefan mówi Irce, że wraz z Kamilem uciekali przed Niemcami we wrześniu 39 roku. Był świadkiem, jak bomba uderzyła w samochód, którym jechał. Nikt z pasażerów nie przeżył.