Wojewoda dolnośląski unieważnił uchwałę zarząd województwa dolnośląskiego o odwołaniu Cezarego Morawskiego z funkcji dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Stwierdził również nieważność uchwały o powierzeniu stanowiska dyrektora Teatru Polskiego Remigiuszowi Lenczykowi.

Wojewoda dolnośląski unieważnił uchwałę zarząd województwa dolnośląskiego o odwołaniu Cezarego Morawskiego z funkcji dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Stwierdził również nieważność uchwały o powierzeniu stanowiska dyrektora Teatru Polskiego Remigiuszowi Lenczykowi.
Cezary Morawski /PAP/Maciej Kulczyńsk /PAP

Zarząd województwa dolnośląskiego odwołał Morawskiego z funkcji dyrektora Teatru Polskiego pod koniec kwietnia. Jednocześnie stanowisko p.o. dyrektora powierzył Remigiuszowi Lenczykowi. Uchwałę zarządu w tej sprawie wstrzymał jednak w tym samym dniu wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak. Prawnicy wojewody mieli miesiąc na analizę uchwały pod względem prawny.

W uzasadnieniu decyzji wojewody podano, że nie było przesłanek do odwołania Morawskiego. "W szczególności, nie udowodnione zostały zarzuty odstąpienia przez Pana Cezarego Morawskiego od realizacji umowy określającej warunki organizacyjno-finansowe program działania Teatru Polskiego. Oznacza to, iż uchwały podjęte zostały przez Zarząd Województwa z istotnym naruszeniem prawa, co skutkowało koniecznością stwierdzenia ich nieważności przez Wojewodę Dolnośląskiego" - wyjaśniono w komunikacie.

Procedura odwołania Morawskiego z funkcji dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu została wszczęta już 10 lutego. Zarząd województwa wystąpił wówczas do resortu kultury z prośbą o opinię ws. odwołania dyrektora. W kwietniu minister kultury prof. Piotr Gliński w piśmie do marszałka Przybylskiego wyraził negatywną opinię w tej sprawie. Zwrócił się przy tym z prośbą o "ponowny namysł nad zamiarem odwołania" Morawskiego.

Kontrowersyjna zmiana dyrektora

Cezary Morawski został wybrany w konkursie na dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu pod koniec sierpnia ub.r. Zastąpił na tym stanowisku Krzysztofa Mieszkowskiego, który jest posłem Nowoczesnej, a w konkursie nie mógł wystartować z powodu braku wymaganego wykształcenia.

Od momentu objęcia funkcji dyrektora przez Morawskiego trwa, skierowany przeciw niemu, protest części zespołu artystycznego, skupionej wokół związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza. Morawskiego broni Solidarność - drugi, najliczniejszy związek zawodowy we wrocławskim Teatrze Polskim.

Pod koniec ub.r. Morawski zwolnił 11 pracowników teatru, w tym aktorów i reżysera, którzy protestowali przeciwko niemu. Dyrektor zarzucił im m.in. niesubordynację, działanie na szkodę teatru oraz buntowanie publiczności.