Przez najbliższe dni Gdynia będzie miastem opanowanym przez ludzi kina. Dziś rusza tam 40. edycja słynnego festiwalu. O nagrodę główną - Złote Lwy – walczyć będą m.in. "11 minut" Jerzego Skolimowskiego i "Body/Ciało" Małgorzaty Szumowskiej.

Przez najbliższe dni Gdynia będzie miastem opanowanym przez ludzi kina. Dziś rusza tam 40. edycja słynnego festiwalu. O nagrodę główną - Złote Lwy – walczyć będą m.in. "11 minut" Jerzego Skolimowskiego i "Body/Ciało" Małgorzaty Szumowskiej.
O Złote Lwy powalczy m.in. nowy film Jerzego Skolimowskiego - "11 minut". /ANDREA MEROLA /PAP/EPA

Dyrektor festiwalu Leszek Kopeć spodziewa się, że 40. edycja pobije rekord pod względem liczby gości oraz widzów. Szesnaście lat temu, kiedy zaczynałem pracę przy festiwalu, przyjechało 600 gości, a około 5 tys. widzów oglądało filmy festiwalowe w trzech kinach i w Teatrze Muzycznym - wspomina. W zeszłym roku przyjechało 2600 gości na festiwal, liczba widzów wyniosła 47 tys. A w tym roku myślę, że będzie jeszcze więcej - dodaje.

Kto może zdobyć Złote Lwy?

W konkursie głównym o najważniejszą nagrodę festiwalu, Złote Lwy dla najlepszego filmu (reżyser zwycięskiego filmu otrzyma 60 tys. zł, a producent 40 tys. zł), walczyć będzie 18 produkcji, z których 10 to premiery, a sześć - debiuty. Będą to: "11 minut" Jerzego Skolimowskiego, "Anatomia zła" Jacka Bromskiego, "Body/Ciało" Małgorzaty Szumowskiej, "Chemia" Bartka Prokopowicza, "Córki dancingu" Agnieszki Smoczyńskiej, "Demon" Marcina Wrony, "Excentrycy czyli po słonecznej stronie ulicy" Janusza Majewskiego, "Hiszpanka" Łukasza Barczyka, "Intruz" Magnusa von Horna. Na liście kandydatów do Złotych Lwów są także: "Karbala" Krzysztofa Łukaszewicza, "Letnie przesilenie" Michała Rogalskiego, "Moje córki krowy" Kingi Dębskiej, "Noc Walpurgi" Marcina Bortkiewicza, "Nowy Świat" Elżbiety Benkowskiej, Łukasza Ostalskiego i Michała Wawrzeckiego, "Obce niebo" Dariusza Gajewskiego, "Panie Dulskie" Filipa Bajona, "Ziarno prawdy" Borysa Lankosza oraz "Żyć nie umierać" Macieja Migasa.

W jury, które wybierze najlepszy film, zasiądą m.in. Allan Starski (przewodniczący), Jolanta Dylewska, Anna B. Sheppard, Grażyna Szapołowska i Antoni Komasa-Łazarkiewicz.

Oprócz Złotych Lwów, przyznane zostaną m.in. Srebrne Lwy oraz nagrody za najlepszą reżyserię, dla najlepszych pierwszo- i drugoplanowych aktorów i aktorek, za scenariusz, zdjęcia, scenografię, muzykę, kostiumy.

Smarzowski pokaże swój nowy film

Oprócz Konkursu Głównego, odbywać się będą konkursy: Inne Spojrzenie (o nagrodę Złoty Pazur - sekcja "dla filmów wymykających się granicom konwencjonalnego kina, które za sprawą eksperymentalnej formy i odwagi w doborze tematu skłaniają do dyskusji"), Młodego Kina i Fabularnych Filmów Krótkometrażowych.

Ponadto w trakcie festiwalu rozstrzygnięty zostanie plebiscyt na Diamentowe Lwy, czyli przyznawane przez publiczność nagrody 40-lecia, w kilku kategoriach. O tytuł najlepszego filmu rywalizują m.in. "Noce i dnie", "Potop" i "Ziemia obiecana". Za najlepszego aktora uznani mogą zostać: Jerzy Bińczycki (dzięki roli w filmie "Noce i dnie"), Janusz Gajos za ("Milioner", "Przesłuchanie", "Ucieczka z kina Wolność") lub Tomasz Kot ("Bogowie"). Nominowane do Diamentowych Lwów w kategorii najlepsza aktorka są: Jadwiga Barańska ("Noce i dnie"), Krystyna Janda ("Przesłuchanie"), Danuta Szaflarska ("Pora umierać").

Jednym z wydarzeń pozakonkursowych na festiwalu ma być konferencja prasowa poświęcona filmowi Wojciecha Smarzowskiego "Wołyń", organizowana w związku z zakończeniem zdjęć.

Zmiana warty w PISF

40. edycja festiwalu przypada w tym samym roku, co 10-lecie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Podczas festiwalu nastąpić ma uroczyste przekazanie obowiązków dyrektorskich w PISF Magdalenie Sroce, która zastąpi na stanowisku Agnieszkę Odorowicz (oficjalnie nowa szefowa PISF zacznie pełnić swoją funkcję 3 października, po zakończeniu kadencji dotychczasowej dyrektor).

Festiwal Filmowy w Gdyni potrwa do 19 września.

(mn)