To największe wydarzenie muzyczne tego lata. Na warszawskim Bemowie wystąpił Lenny Kravitz. Bardzo się cieszę, że jestem w Polsce. Czekałem na to 15 lat. Wszyscy, których tu spotkałem do tej pory, byli wspaniali - mówił Kravitz.

Występ Lenny’ego Kravitza stał pod dużym znakiem zapytania: artysta miał spore problemy z głosem, kilka dni temu odwołał nawet koncert w Zagrzebiu. Na szczęście pod okiem polskich lekarzy szybko wrócił do zdrowia.

Podczas koncertu Kravitz dla siebie i dla swoich współpracowników zażyczył sobie pół tony kostek lodu. To był naprawdę gorący koncert, posłuchaj w relacji reporterki RMF Beaty Lubeckiej:

Razem z artystą do Polski zjechała kilkudziesięcioosobowa ekipa. Są wśród nich muzycy, kucharze, fryzjerzy i garderobiane.