Fajka, która należała prawdopodobnie do przywódcy ZSRR Józefa Stalina, trafiła w piątek do Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Eksponat podarował placówce pisarz i podróżnik Romuald Karaś.

Pod koniec lat 60. ub. wieku Karaś dostał fajkę od oficera Armii Czerwonej, Baurdżana Momysz-Uły. Kazach został odznaczony orderem Bohatera Związku Radzieckiego. Stalin miał podarować swoją fajkę podczas spotkania na Kremlu.

Zastępca dyrektora Muzeum II Wojny Światowej Janusz Marszalec powiedział dziennikarzom, że potrzebna jest jeszcze weryfikacja i sprawdzenie, czy podarowana fajka należała rzeczywiście do sowieckiego dyktatora. Gdańska placówka kontaktowała się już w tej sprawie z muzeum w Kazachstanie, poświęconym Momysz-Uły.

Fajka wśród nich nie jest ani najbardziej wymownym, ani najbardziej znaczącym eksponatem. Jest natomiast bardzo intrygującym przedmiotem, który bardzo często pojawia się w ikonografii, filmach i zdjęciach, gdzie pojawia się Józef Stalin. Taką fajką Stalin wytyczał też granice i punkty na mapie, które jego armia miała zdobywać - ma ona więc symboliczne znaczenie jako swoiste przedłużenie jego władzy - mówił Marszalec.

Jeśli autentyczność fajki się potwierdzi niewykluczone, że znajdzie się ona w części wystawy poświęconej konferencjom tzw. Wielkiej Trójki w latach 1943-1945 w Teheranie, Jałcie i Poczdamie.

(mn)